Jak zaczęłam pracę w agencji social media w Soho, w Nowym Jorku byłam zaskoczona jak dobrze i modnie są ubrane moje koleżanki z pracy.
Muszę dodać, ze to bardzo młode osoby, często dziewczyny 20-to-paro-letnie, bynajmniej nie na szczecie korporacyjno-zarobkowej drabiny. Ba, nawet nie na średnich szczebelkach tejże drabiny.
W jaki sposób mogą się ubierać u samych znanych projektantów?!
Bogaci rodzice?
Sponsorzy?
Shoplifting?
Częste wizyty w Chinatown?
Wszystko powyższe?
Odpowiedz brzmi – Sample Sales.
Te dziewczyny to profesjonalistki jeżeli chodzi o zakupy w Nowym Jorku.
W Nowym Jorku jest dużo rożnych wysprzedaży. Można tu kupić naprawdę bardzo dobrej jakości, modne ubrania za bardzo niskie ceny. Jedna moja koleżanka przyjeżdża co roku z dwoma walizkami, obie puste i robi w Nowym Jorku zakupy na rok. Ceny są zdecydowanie niższe niż w Polsce, przede wszystkim jeżeli chodzi o markowe ubrania. Jest to nie tylko kwestia niższego VAT-u (w Nowym Jorku płaci się tylko 7% VAT) ale właśnie przecen. Przeceny sięgają 50-70%. Ceny często tak niskie ze trudno to sobie wyobrazić … nie wspominając już nawet o powstrzymaniu się od zakupów:)
I tak … w końcu ta chwila nadeszła. Po pięciu latach w Nowym Jorku, wypytywanie znajomych i regularnego odwiedzania sample sales od dwóch lat (o tym więcej tutaj). W końcu się udało i otrzymałam taki oto e-mail.
Tak, to zaproszenie na prawdziwą sample sales, taką zamkniętą, tylko dla przyjaciół królika.
Swetry, buty … od 1 do 5 dolarów. Jednak nawet jak na prywatną sample sales to brzmi zbyt dobrze aby być prawdziwe.
Dla porównania, 5 dolarów w Nowym Jorku to:
2 przejazdy metrem,
kawałek pizzy (nie za duży),
piwo ale w tańszym barze.
To nie może być prawda. Dość sceptycznie udałam się na 10 piętro w sąsiednim budynku.
I … musiałam kontrolować się aby oddychać równomiernie. Musiałam powstrzymać się by nie zrywać ubrań z wieszaków i nie pakować do torby. W sumie robiłam zakupy z osobami z pracy. Teraz z perspektywy trochę żałuje ze byłam opanowana 🙂
Niemniej, muszę powiedzieć to był bardzo udany poniedziałek:) Wyszłam z torba pełną zakupów i rachunkiem na 25 dolarów!
26 comments
Ale Ci zazdroszczę takich wyprzedaży. Piękną sukienkę kupiłaś. Tak jak nie lubię zakupów, to na takiej wyprzedaży chętnie bym poszalała.
Ania, nie ma co zazdrościć tylko przyjeżdżaj!
To fakt, że czas najwyższy wybrać się do Nowego Jorku. 🙂
wow! gdyby tylko takie cos organizowano w Chicago.. 🙂
A ja zazdroszczę NYC… aż mnie ściska z zazdrości :<
Dołączam się do wyrazów zazdrości. Wręcz jestem zielona z zazdrości :). Madziu ja bym zapewne nie była tak opanowana i bez klasy rzuciłabym się na ubrania ;).
Powinnam była kupić nawet nie dla siebie a dla przyjaciol. next time 🙂
Właśnie tego mi najbardziej brakuje będąc w Polsce.. Jaka jest najlepsza pora na wyprzedaże? Czy one trwają cały rok? Jakie miejsca w NY możesz polecić na zrobienie tanich zakupów? Właśnie się poważnie zastanawiam nad takim wyjazdem z pustymi walizkami 🙂
Sample sales są przez cały rok, wiecej tutaj: http://littletownshoes.wordpress.com/2013/07/26/zakupy-w-nowym-jorku-sample-sales/ . Wielkie wysprzedaże dwa razy w roku, ale mówiąc szczerze zawsze są gdzieś jakieś przeceny 🙂
Mother of god, żeby u nas były takie ceny, a nie jeszcze przeliczane z euro na złotówki we wszystkich sieciówkach. ;/ A ta sukienka – zabiłabym za nią. <3
wow! wow ! wow! zazdroszcze jak nic ! cuda- cudownosci i cudnosci ! tylko utwierdza mnie to, zeby nic nigdy w zyciu nie kupic w cenie nromalnej 😉
To może wyślę mojego chłopaka na zakupy, właśnie jest w Nowym Jorku, a ja zaczynam coraz bardziej żałować, że z nim nie pojechałam 🙂
Pewno ze tak wysyłaj 🙂 Od poniedziałku jest sample sales Alica & Olivia (przeceny do 75%) (adres- 260 Fifth Avenue) a w piątek Opening Ceremony i Ralph Lauren.
westchnę sobie tylko z zazdrością 🙂
dużo moich znajomych z deszczowje lata do Stanów na zakupy. Hardcorowcy lecą nawet tylko na trzy dni. Przed recesją to prawie cała irlandia ubierała się w Stanach.
PS> Sukienka cudo!!!!
Sukienkę i ostatni sweterek z chęcią wyrwałabym z Twojej szafy! Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju wyprzedaże i czuję ogromna dumę z samej siebie, kiedy uda mi się kupić coś fajnego w dobrej cenie 🙂 Mój rekord- koszulka za 1,80 i zabójcze szpilki za $6…. ale Ty chyba jesteś lepsza 😛
Ja to bym sie w tym ..tarzała….myślę, że opanowałyby mnie dzikie żądze…tak to chyba nawet się odbyła w “normalnych sales”..tylko z filmów to znam…
Mnie szlag trafia jak mam wydac 100 na bluzkę lub sukienke w Reserved, wiedząc, że za pare tygodni będzie kosztowała o połowe taniej, a i tak mi szkoda kasy…
Zazdroszczę..piekielnie…!
Chcę być znajomą królika! Och ach i dzikie żądze, no chyba że wszystko w rozmiarze 1 😛
Witam,
Będę w NY od poniedziałku, gdzie zatem powinnam się udać że złowić coś fajnego i w dobrej cenie? Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Paulina
Hej lecimy z chłopakiem do NY 7lipca-28 lipca:D Kiedy i gdzie można zapolować na takie cudne ciuchy? Strasznie chciałabym odświeżyć swoją szafę a to genialna okazja!
Justi, teraz jest okres szalonych przecen. Także w zasadzie wszędzie sa naprawdę dobre okazje na zakupy. Ale postaram sie zamieścić więcej informacji o sample sales.
Kiedy zaczyna się zimowa wyprzedaż (oraz do kiedy)i gdzie warto się udać?
Pozdrawiam
W Nowym Jorku nie ma jednej określonej daty … tak jak przykładowo w Paryżu, gdzie wszystkie wysprzedaże zaczynają się 6 stycznia. Z reguły wysprzedaże zaczynają się już przed świętami, a po Nowym Roku przeceny są wszędzie. Pozdrawiam
Witam. Będę w NY w październiku, wie Pani może czy złapie się wtedy na jakieś przeceny? 🙂
Chciałabym się dowiedzieć gdzie w NYC wysłać faceta po kosmetyczne zakupy?czy jest coś w stylu naszego rossemanna?bardzo lubie pomadki EOS, chapstick i dezodoranty Secret, gdzie można je kupić? tak samo chciałam prosić o jakieś sugestie odnośnie miejsca do którego go wysłać po kosmetyki do makijażu:) gdzie najlepiej/najtaniej (relatywnie) to zrobić? głównie chodzi mi o kosmetyki marki Benefit ;)pozdrawiam
W USA nie ma podatku vat. Jest podatek od sprzedaży. Nie ma nic wspolnego z europejskim vatem. A jeśli chcemy kupic cos z metka europejskigo projektanta to zapłacimy od 50 do 100% drożej niż na starym kontynencie. Chocby ostatni pozew na 5 mln dolarów, zlozony przez klienta Zary.