Od kilku dni, codziennie rano staram się znaleźć jakąś pozytywną, optymistyczną informację aby podzielić się nią z Wami. Są dni kiedy jest to prawie niemożliwe.
W Nowym Jorku mamy opuszczone ulice, zamknięte sklepy. Widok ludzi w maseczkach, widok pustych stacji i wagonów metra napawa smutkiem. Nowy Jork, jak wiele miast teraz, wygląda inaczej. Większość danych jest przygnębiająca – liczba osób, które zmarły, liczba hospitalizacji, poziom bezrobocia. Ale są też dane, które dają nadzieję. Spada zanieczyszczenie powietrza (spadek o 25% substancji zanieczyszczających związanych z astmą i rakiem płuc.), zużycie energii (-10%), rośnie liczba woluntariuszy (prawie 3-krotnie więcej nowojorczyków aktywnie pomaga innym mieszkańcom) i masowo adoptowane są zwierzęta ze schronisk (3000 aplikacji miesięcznie w porównaniu do około 200 wcześniej). W Nowym Jorku spadł nawet poziom przestępczości.
Te statystyki dają nadzieje, że może kwarantanna zmieni styl życia Amerykanów na lepsze?
Czego możemy się nauczyć?
Prawie 30% całkowitej emisji CO2 pochodzi z sektora transportu, z czego 70% – z transportu drogowego. Jeden z pozytywnych efektów ubocznych restrykcji to zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza. W niektórych regionach Indii po raz pierwszy od 30 lat(!) widać odległe o kilkaset kilometrów Himalaje.
Może jak skończy się okres kwarantanny więcej osób dojdzie do wniosku, że można spokojnie pracować z domu. Może nie ma konieczności aby Twoi pracownicy byli codziennie w biurze. Dzięki kwarantannie nauczymy się, że znaczna część naszych interakcji może się odbywać za pomocą komunikacji elektronicznej.
Może będziemy podróżować rozsądniej. Większość osób zrozumie, że nie ma potrzeby aby w ciągu 90 dni odwiedzać 30 krajów. Może bardziej niż ilość liczy się jakość.
Wczoraj natrafiłam na zdjęcie zmarłej osoby na Covid19, która jeszcze przed miesiącem była jednym z influencerów ruchu twierdzącego, że żaden wirus nie istnieje i to zagrywki polityczne skierowane w prezydenta Trumpa. Nawet teraz, kiedy liczba ofiar w Stanach jest zastraszająca są osoby, które twierdzą że wirus to wymysły naukowców, fundacji, etc.
Społeczeństwa na całym świecie muszą nauczyć się doceniać naukę i ostrzeżenia naukowców, gdy przedstawiają straszne, ale prawdopodobne scenariusze. Bill Gates nie spowodował epidemii, on ją przewidział i ostrzegał przed nią. Gdybyśmy go słuchali nie znaleźlibyśmy się w tej sytuacji.
Musimy zacząć szanować fakty, i nie zaprzeczać im tylko zmierzyć się z nimi.
,
Wcześniej zdarzało mi się, że wyrzucałam jedzenie – jedliśmy tak często w restauracjach – że w zasadzie zawsze coś się marnowało. Od kilku tygodni gotujemy tylko w domu, zjadamy wszystko aby nie chodzić za często do sklepu. Nie kupiliśmy żadnych nowych rzeczy do domu ani ubrań. Za to regularnie umawiamy się ze znajomymi, w tym z Polski a kiedyś upływały tygodnie albo nawet miesiące bez żadnego kontaktu. Czasami się śmieję, że mamy teraz bogatsze życie towarzyskie niż wcześniej. Tak jakby ten straszny wirus nauczył mnie że mam to co najważniejsze.
Tak sobie marzę, że teraz jak świat się zatrzymał to skłoni wszystkich do namysłu. Ciekawa jestem co o tym myślisz?
6 comments
Uważam,że jesteśmy poddani pewnej próbie i bardzo bym chciał, abyśmy wyciągnęli właściwe wnioski – jak należy żyć, co szanować, co jest waźne, co można odpuścić, aby na koniec być szczęśliwym żyjąc w lepszym świecie.
Pytasz, czy świat się zmieni, czy My ludzie zaczniemy myśleć?
No, way.
To choroba, która nazywa się dobrobyt, konsumpcja i tzw. lepsze życie. W dużym skrócie prowadzi do katastrofy.
Ciekawe ja mam podobne przemyślenia co ty ! I myśle ze może to coś ludzi nauczy ?! Kubeł zimnej wody dostał Świat na głowę ale śmiem w wątpić ;-( jestem prawie pewien ze jak znajda lek , szczepionkę to ludzie znowu zaczną pędzić i nic się nie zmieni ( może u niektórych osób ale nie wielu ) taka jest natura nasza i chęć posiadania szczególnej w społeczeństwach rozwiniętych i ciężko będzie to zatrzymać ;-( no mniejszy nadzieje ze może coś to jednak da , mi to dało wiele do myślenia pozdrawiam W
Magda pozdrawiamy Cię bardzo serdecznie – oprowadzałaś nas po Nowym Jorku w październiku (grupa 8 osobowa z Gorzowa). Wspominamy to bardzo mile. Kończymy właśnie montaż naszego filmu po Stanach. Jak będzie gotowy, prześlemy Ci krótki teledysk. Polecamy Cię wszystkim, którzy się wybierają do NJ – jak skończy się lockdown to się nie opędzisz od klientów. ?
Wszystko wróci do normy, czyli do życia przed koronawirusem. Nie mam złudzeń.
W Nowym Jorku spadł nawet poziom przestępczości? Chyba w New York, Iowa albo Kentucky. Zacznij czytac statystyczne raporty policji z New York City i przestan pisac bzdury, kobieto. NYC to raj na ziemi dla bandytow w dzisiejszych czasach. Polecam spojrzec na https://www1.nyc.gov/site/nypd/news/p00058/august-2022-crime-statistics#:~:text=Overall%20index%20crime%20in%20New,in%20grand%20larceny%20(4%2C687%20v. Syfilis zwany American nightmare – przepraszam: American dream.