Maria Kornatowska pisała w swoich nowojorskich felietonach, że fascynuje ją Nowy Jork bo to miasto-spektakl, w którym każdy stara się zagrać jakąś role i stara się wyróżnić.
Spacer po ulicach Manhattanu naprawdę może być elektryzującym doświadczeniem.
Wszędzie można można spotkać dziwaków, ekscentryków. Myślę, że dzięki temu życie jest tu ciekawsze, intensywniejsze.
Poniżej moich kilka ulubionych nowojorskich osobowości:
– tego pana ze swoim kotem można spotkać codziennie na spacerze w East Village w okolicach kultowej St Mark’s Street
– nasi sąsiedzi w Gramercy Park – ponoć świnki są bardzo mądre, czyste i łatwo je nauczyć załatwiania potrzeb w tylko wyznaczonych miejscach! 🙂
– moja absolutnie ulubiona para z West Village – zawsze ubrani tak samo, zawsze modnie. Spójrzcie proszę na te buty (!) i sukienki na jedno ramię w zwierzęce motywy.
Najciekawsze jest to, że nikt na nich nie zwraca uwagi. Zdecydowanie trzeba trochę więcej żeby się wyróżnić w NYC …
Jedna z bardziej ekscentrycznych osobowości Nowego Jorku to RadioMan. Wystąpił w prawie 150 filmach o Nowym Jorku, ostatnio w Batmanie. Jest na Ty z George Clooney, Robin Williams i De Niro. Whoopi Goldberg zabrała go na rozdanie Oscarów kilka lat temu. RadioMan – a więcej o nim tutaj:
0 comment
[…] P.S. Wcześniejszy wpis o Nowym Jorku jako mieście spektaklu można znaleźć tutaj […]
bardzo ciekawe, ale cieszyłabym się gdybyś trochę bardziej rozbudowała tą notkę 😉
Słusznie chyba już czas żeby to jeszcze raz opisać. Pozdrawiam
A ja myślałam, że Chińczycy są dziwni 😉