Nowy Jork na wózku inwalidzkim

by Little Town Shoes
5 comments
Nowy Jork na wózku inwalidzkim

Nowy Jork na wózku inwalidzkim

Kilka miesięcy temu miałam przyjemność oprowadzać szalenie inspirującą osobę. Trzydziestoparoletnia pani, z zawodu grafik komputerowy, spędzająca znaczną część roku podróżując ze swoją prawie siedemdziesięcioletnią mamą. Prowadzi bardzo dobrze prosperującą graficzną firmę i dzięki temu może zapewnić sobie i swojej mamie tak długie wakacje. Może to samo nie byłoby tak niezwykle gdyby nie fakt, ze ta pani porusza się na wózku inwalidzkim, ma w zupełności sparaliżowane nogi i jest w stanie tylko nieznacznie unieść ręce. Tak trochę ponad klawiaturę komputera.

Taki moment, w którym zdajesz sobie sprawę, ze naprawdę jedyne bariery w naszym życiu to tylko te, które sobie sami stwarzamy.

Poznanie tej osoby, oprowadzanie jej po NYC było szalenie inspirujące. Ale to spotkanie uzmysłowiło mi jeszcze jedną rzecz. Ze ja nie nigdy wcześniej nie zdawałam sobie sprawy jak mało przyjazne są miasta dla osób niepełnosprawnych. Nawet Nowy Jork.

Pomyślałam ze to tez dobry moment aby przygotować mini przewodnik dla osób niepełnosprawnych odwiedzających Nowy Jork.

Od czasu tej wycieczki uważam, ze każda osoba, przynajmniej raz w roku, powinna przebyć swoją codzienną drogę do pracy na wózku inwalidzkim. Albo nawet nie na wózku, wystarczy nawet przejść używając tylko ramp, podejść czy wind dostosowanych dla osób niepełnosprawnych. To niesamowicie zmienia perspektywę. Tak naprawdę nie wyobrażamy sobie, czy tez zapominamy, jak trudne może być poruszanie się po mieście

Wcześniej wydawało mi się ze Nowy Jork jest przyjazny dla osób niepełnosprawnych. Wydawało mi się ze oznaczenia, windy, rampy są wszędzie. Poza tym to przecież Ameryka tu jest szereg regulacji i praw zapewniających równouprawnienie. Niestety, nie jest to tak do końca.

Przygotowania do wycieczki zaczęłam sporo wcześniej. Trochę z uwagi na to ze to był pierwszy raz kiedy oprowadzałam osobę poruszającą się na wózku, a trochę dlatego ponieważ miałyśmy tylko jeden dzień na zwiedzanie, i to w dodatku tego samego dnia Nowy Jork miał odwiedzić papież i planowany był największy zjazd ONZ. Wszystko tego samego dnia w którym miałyśmy wycieczkę.

W Nowym Jorku w czasie nadzwyczajnych posiedzeń ONZ z reguły są niesamowite korki. Jak dodamy do tego wizytę papieża to oznaczało mniej więcej tyle ze miasto będzie sparaliżowane. Na kilka tygodniu przed wizytą władze miasta nakłaniały mieszkańców aby zostać w domu.

W tej sytuacji jedyny bezpieczny transport jaki nam pozostał to metro. Na tydzień wcześniej, przed umówionym dniem zwiedzania, postanowiłam przejść się cala trasę sama, tak aby mieć pewność ze znajdę wszystkie oznaczenia. Tak aby wiedzieć którym wyjściem wyjść aby nie tracić czasu na szukanie. I cale szczęście ze tak zrobiłam – oznaczenia dla osób na wózkach są często mylące, niewidoczne. Często zejście z pozory wyglądające jak idealna rampa kończyło się progiem schodkiem czy innymi trudnościami. Trasa która normalnie zajmuje kilka godzin przez te oznaczenia była niewspółmiernie dłuższa. Niektóre windy nie działały.

Dzięki temu ze przeszłam całą trasę sama wcześniej udało nam się zobaczyć wszystkie zaplanowane atrakcje w ciągu jednego dnia.

Wracając do praktycznego poradnika. Nowy Jork na wózku inwalidzkim czy to w ogolę możliwe?

Jak najbardziej tak. Nam się udało zobaczyć wszystkie główne atrakcje na Manhattanie w ciągu jednego dnia. Chociaż do takiej wycieczki trzeba się wcześniej przygotować.

Samo poruszenia się po mieście jest całkiem możliwe. Większość chodników ma zlikwidowane krawężniki ułatwiające wjazd.

Wszystkie z większych domów towarowych, takich jak Saks i Bergdorf Goodman, są przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Podobnie z dostępem do głównych atrakcji turystycznych. One World Center, Empire State Building, Rockefeller Center, Grand Central Terminal jak i nowojorskie muzea, takie jak najnowsze Muzeum Whitney, MoMA, Metropolitan Museum of Art, New York Historical Society, Guggenheim i Frick Collection mają wejście, windy i toalety dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Z jakich środków transport najlepiej korzystać:

Nowym Jorku funkcjonują specjalne żółte taksówki przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Taksówki te można zamówić przez telefon 24 godziny na dobę Wystarczy zadzwonić na numer 311 albo skorzystać z bezpłatnej aplikacji mobilnej ‘Wheels on Wheels “(WOW). A nawet zarezerwować online przez accessibledispatch.com.

Te taksówki dojeżdżają bezpłatnie na wskazany adres i nie pobierane są żadne dodatkowe opłaty ani za dojazd ani za rezerwacje. Taksówki mają specjalne rampy i pasy bezpieczeństwa tak ze osoba na wózku nie musi schodzić z wózka.

Z innych środków transportu publicznego najwygodniejsze są autobusy – lepiej omijać metra, ponieważ niewiele stacji ma windy albo podjazdy.

Wszystkie nowojorskie autobusy mają automatyczne rampy, które pozwalają osobom na wózkach inwalidzkich relatywnie łatwo wsiąść do autobusy. Zgodnie z prawem kierowca zabezpiecza wózek pasami w czasie jazdy. Dodatkowo zgodnie z prawem osoby niepełnosprawne maja prawo wejść i wyjść z autobusu jako pierwsze.

Metro z którego myśmy korzystały jest trudniejsze do nawigacji. Oczywiście to najszybszy środek transportu w Nowym Jorku ale taka wyprawę trzeba zaplanować wcześniej.
Pełna lista dostępnych stacji, a także szczegółowe opisy konkretnych udogodnień, każdy z nich oferuje, można znaleźć na tej stronie

Świetnym pomysłem są tez rejsy statkiem. Myśmy skorzystały Circle Line, które jest w pełni przystosowane dla osób na wózkach. To dobry sposób aby aby zobaczyć panoramę miasta w relatywnie krótkim czasie. Bilety na Circle Line są tez dostępne w ramach New York Pass.

5 comments
0

You may also like

5 comments

Tomek December 17, 2015 - 6:40 pm

Kolejny świetny wpis na blogu – chyba tylko tyle można napisać w komentarzu 🙂

Reply
Karolka December 17, 2015 - 7:16 pm

Profesjonalistka z Ciebie!! To, że sama wcześniej przeszłaś trasę (zaplanowałaś ją i poświęciłaś swój czas) świadczy o tym bez dwóch zdań.

Reply
Kasia December 18, 2015 - 8:21 am

Pani, którą oprowadzałaś musi być niezwykłą osobą, jak Nick Vujicic. Pozdrawiam 🙂

Reply
Karolina December 22, 2015 - 8:58 pm

Nie trzeba zwiedzac na wózku zeby sie przekonać ze lekko nie jest. Wystarczy być z wozkiem (dzieciecym). Z 10 dniowego zwiedzania NY moj mąż wrocil z calkiem niezle przypakowanym bicepsem od noszenia wozka ze śpiacym dzieckiem w środku. 🙂 Windy nawet jesli są to w 70% wydobywa sie z nich taki odór ze lepiej z niej nie korzystać.

Reply
Marcin RS January 18, 2016 - 4:33 am

Dobry wpis, moze tez napisze podobny o Melbourne, sam to mam z autopsji, ale tu jest calkiem niezle, wiekszych problemow nie mam, czyli nuda 😉

Reply

Porozmawiajmy :)