Notka recepta na szczęście spotkała się z bardzo dobry przyjęciem, takze postanowiłam kontynuować temat. W tej notce opiszę jak znaleźć sposób na szczęśliwe życie. Postanowiłam spojrzeć na niektóre z najczęściej spotykanych mitów o szczęściu. Na różnice pomiędzy tym co my uważamy, ze daje na nam szczęście, a tym co twierdzą naukowcy.
Jednym z najczęściej badanych mitów szczęścia jest oczywiście związany z pieniędzmi.
Napisano na tę temat całe tomy. Powstało przełomowe dzieło Davida Myersa „Amerykanki Paradoks”, książka która częściowo zmieniła podejście Amerykanów do pracy i pieniędzy. Chociaż nadal większy odsetek Amerykanów niż Europejczyków uważa, ze jednym z głównych źródeł szczęścia są pieniądze.
Czy pieniądze dają szczęście? Odpowiedz na to pytanie jest dość prosta. Jest bardzo wiele badan na ten temat. Okazuje się, ze zależy to od kraju zamieszkania. W krajach o niskim poziomie rozwoju gospodarczego szczęście wzrasta proporcjonalnie do poprawy poziomu warunków życia. Im bogatsza osoba tym bardziej szczęśliwa.
Jednak w krajach o wyższym poziomie rozwoju gospodarczego, poziom szczęście zupełnie nie zależny od poziomu bogactwa. Korelacja pomiędzy bogactwem i naszym poziomem szczęścia jest bliska zeru i wynosi zaledwie 0,12.
Najnowsze badania w Stanach wskazują, że, poczucie szczęścia dają zarobki rzędu 75.000 dolarów rocznie. Więcej pieniędzy nie gwarantuje więcej szczęścia. Ba, okazuje ze najbogatsi ludzie w Stanach w rzeczywistości są mniej szczęśliwi. Srednio 40% mniej szczęśliwi niż przeciętni Amerykanie.
Czyli prawdziwe jest stwierdzenie ze pieniądze szczęścia nie dają. Chociaż przysłowie powinno brzmieć pieniądze szczęścia nie dają powyżej minimalnego poziomu. 🙂
Natomiast okazuje się, ze nie prawdziwe jest powiedzenie ze “szczęścia nie można kupić”. Można kupić własne szczęście …. wydając pieniądze na innych.
Naukowo jest potwierdzone, ze życzliwość dla innych jest tak naprawdę najlepsza dla nas samych. Zostało to zbadane i udokumentowane nawet u dzieci. Zyczliwość, bycie dobry dla innych ludzi, wspieranie innych aktywuje układ nagrody w mózgu.
Jaki jest sposób na szczęśliwe życie ? Pomagaj innym. Zamiast spędzać kolejną godzinę w pracy mając nadzieje na awans, przeznacz tę godzinę pomagając innym. Będziesz szczęśliwszy/a, zdrowszy/a i o paranojo zwiększysz własne szanse na awans. Ludzie szczęśliwi awansują częściej – więcej w poprzedniej notce.
Oczywiście, to również nie jest wielkim odkryciem. Wszystkie religie świata namawiają nas do bycie dobrym dla innych. Wspominają, ze wiąże się to z nagrodą wiecznej szczęśliwości. O ile naukowcy kwestionują słowo „wiecznej” w tym zdaniu, to zgadzają się w pełni z jednym – bycie dobrym dla innych gwarantuje własne szczęście.
Myśląc o tym jaki jest mój sposób na szczęśliwe życie ? Co sprawia, ze ja sama jestem szczęśliwa? Dla mnie to jest pomoc dla zwierząt. W domu mamy trzy zwierzaki, wszystkie ze schroniska dla zwierząt. Pomoc dla zwierząt daje mi najwięcej szczęścia. Myślę ze w tym roku znowu będę egoistką i zatroszczę sie o swoje poczucie szczęście 🙂 Dam sama sobie prezent na gwiazdkę i zaniosę koce i karmę do pobliskiego schroniska dla zwierząt. xo
Nasze małe szczęście Astor 🙂
3 comments
Wydaje mi sie ,ze wszyscy je posiadamy gdzies w srodku i nie zalezy ono od dobr materialnych, wielu z nas o nim czesto zapomina a szczescie trzeba chwytac kazdego dnia,cieszac sie najmniejszymi drobiazgami.czynnosciami jakie wykonujemy,osobami spotykanymi na naszych drogach,gestami ,slowami ,uczynkami,spelniajacymi sie marzeniami Trzeba je ciagle odswiezac i o nie dbac!!! Zeby nie zostalo gdzies zaszufladkowane ,zakurzone,zapomniane w naszym srodku…a my potem szukamy go bez konca na zewnatrz!!!!! a jak czasami szczescie zapomina o nas…. to my o nim nigdy nie zapominajmy !!!! Ono jest w nas wszystkich….bez wyjatku!!!! <3 <3 <3 Pozdrawiam cieplutku droga LTS
Jestescie szczesciarze!!!! 🙂 Musi byc super podrozowac samolotem ze swoim czworonogiem!!!! <3
Mam takie małe pytanie: dobrze widzę że na zdjęciu siedzicie z Astor w samolocie? Ona waży mniej niż 8 kg z transporterem czy to jakaś super linia lotnicza która pozwala wchodzić z większymi psiakami na pokład samolotu?
Sama mam psa którego kocham nad życie i obawa przed podróżą samolotem powstrzymuje mnie przed dalszymi destynacjami.