Nie wiem czy się Wam już przyznawalam … ale Halloween to moje ulubione Amerykańskie Święto. Nie wiem z czego to wynika. Może ze takie inne niż Polskie zaduszki. Może ze tak kolorowo, ze inaczej, i ze z przymrożeniem oka. Sama nie wiem.
Ale już na początku października chodzę po wszystkich sklepach z przebraniami i dekoracjami Halloween-owymi i nie mogę się napatrzeć. Oszukuje nawet mojego męża. Tłumacząc ze IDE ZNOWU do sklepu z przebraniami … bo muszę coś tam opublikować na blogu. Oczywiście nigdy nie publikowałam… to jest jak nałóg, ja nie mogę się powstrzymać. Ale chyba najwyższy czas na wyznanie.
Nazywam się Magda, i jestem … halloween-ikiem.
Takze, wytrzymajcie ze mną ze jeszcze trochę za trzy dni „wrócę do ludzi” … ale póki co będę Was zamęczać kolejną Halloween-ową notką . Poprzednie notki o przebraniach tutaj i tutaj.
Osoby, które czytają notki wiedzą, ze daleka jestem od zachwytów nad amerykańską rzeczywistością … ale jakoś w Halloween łatwiej mi idzie przymykać oko i cieszyć się kreatywność, pomysłowością sąsiadów…
Nawet „zwykły” kościotrup zachwyca:
Przygotowania trwają na całym Brooklynie, z reguły na tydzień przed udekorowane są już domy:
i sklepy, jak ten salon fryzjerski:
Nawet dynie wydają się być zaskoczone kreatywnoscia:
Sklepy z dekoracjami sa otwarte miesiąc wcześniej:
Bedzie jeszcze jedna notka, … no może góra dwie notki. Jedna z moim przebraniem i a druga z parada haloweenowa w East Village.
9 comments
Publikuj publikuj coraz wiecej 🙂 Mnie tez w tym roku troche wzielo, na ile mozna w UK 🙂 Tym bardziej ze moje dziecie ma w tym czasie urodziny.
W ogole fajnie jest popatrzec na taka keatywnosc i co inni maja do powiedzenia w tym kontrowersyjnym temacie za wielka woda.
BTW bardzo chyba komercyjne Swieto w USA 🙂
Tak dokładnie, nie ma Halloween nawet nie udaje ze jest czymś więcej niz czysta komercja 🙂 No właśnie czy w UK dzieci bawią się w trick or treat?
chyba tak, widzialam dzieci chodzace po domach:) Pisze chyba bo za krotko jestem jeszcze, a moje juz troche duze:P Ale genralnie mase produktow na ten czas jest lansowanych w sklepach i domach handlowych:)
Witaj Magdo. Rozumiemy Cie 🙂 Świetne zdjęcia… Liczę na więcej, więcej i więcej. Oczywiście już nie mogę doczekać się notki o paradzie halloween’owej. Szkoda, że w Polsce nadal nie obchodzi się w tak ciekawy sposób Halloween. Pozdrawiam 🙂
Faktycznie zupełnie odmienne święto niż nasze zaduszki. Bardziej radosne. U nas też coraz więcej ludzi świętuje Hallowen. Dzieci przychodzą po cukierki, a dorośli pomagają im przystroic wejcia do domu. Są to głównie wystylizowane dynie, ale z roku na rok jest coraz ciekawiej. Ja też już mam przygotowną gigantyczną dynię i dzis ją przygotuję i wystawię. Na moim osiedlu wielu sąsiadów już to zrobiło :).
Przychodzą po cukierki póki nie zacznie ich gonić jakaś babcia. 🙂 Święto kolorowe i ciekawe, ale w Polsce większość osób podchodzi do niego bardzo sceptycznie.
Ja mam podobnie,ale ze swietami Bozego Narodzenia. 🙂 Przestalam byc katoliczka,ale te swieta obchodze tradycjonalnie tak jak w kraju. Biegam po wszystkich straganach,kiermaszach sklepach gdzie ogladam i dokupuje (niestety) 😉 rokrocznie cos nowego. Lubie czuc ta atmosfere przedswiateczna,daje mi niesamowite poczucie bliskosci z moja rodzina, zachwycam sie wszystkim dookola jak dziecko i ten zapach swiezych choinek…zaraz po zaduszkach (halloween) zacznie sie moje ”szalenstwo” 🙂 Pozdrawiam serdecznie LTS i zycze ci udanej zabawy Halloweenowej 🙂
Ja mieszkam w Pl a rownież mam obsesjena punkcie Halloween.Dla mnie to bardzo zabawne święto, pozwala na kreatywność w dekoracjach i przebraniach.Ja sama w tym roku przygotowałam kilka dekoracji zeby przystroić mieszkanie, zorganizowałam nawet imprezkę z przebraniami dla dorosłych i dla dzieci.Śmiechu było co niemiara z tych niby starsznych ale smiesznych masek.Marzę aby kiedys zobaczyć na zywo to świeto w Stanach..Aj zazdroszczę ci
Ja mieszkam w Pl a rownież mam obsesjena punkcie Halloween.Dla mnie to bardzo zabawne święto, pozwala na kreatywność w dekoracjach i przebraniach.Ja sama w tym roku przygotowałam kilka dekoracji zeby przystroić mieszkanie, zorganizowałam nawet imprezkę z przebraniami dla dorosłych i dla dzieci.Śmiechu było co niemiara z tych niby starsznych ale smiesznych masek.Marzę aby kiedys zobaczyć na zywo to świeto w Stanach..Aj zazdroszczę ci