Nie wiem czy oglądacie serial HBO Girls (Dziewczyny)? Jezeli tak i lubicie ten serial to nie czytajcie początku tej notki:)
Dla mnie to taki współczesny Sex in the City tylko niestety głupszy, a za to z bardziej obrazowymi i znacząco mniej romantycznymi scenami seksu. Czasami z ładnym, ale częściej, z naciąganym humorem.
Autorka serialu, Lena Dunham, znana jest przede wszystkim z filmu Little Furnitures oraz z faktu, że jest bardzo nieatrakcyjna. Pomimo swojej odbiegającej od ideału figury, Lena bardzo odważnie i notorycznie eksponuje swoja kształty i to w każdym odcinku serialu.
Czasami ma się wrażenie, że napisała ten scenariusz tylko po to aby pokazać jaki dystans ma do własnego ciała oraz żeby przy okazji przespać się z jak największa liczbą mężczyzn. Nie chciałam żeby brzmiało (aż) tak złośliwie ale obraz ciągle rozebranej Leny w rożnych pozycjach seksualnych jest naprawdę nużący.
Lena, która sama ma 25 lat, stara się pokazać ze współczesne 20-to latki to trochę jak kiedyś nastolatki – zagubieni, eksperymentujący, próbujący odnaleźć się, nie wiedzący co chcą robić i próbujący przekonać rodziców, ze dorosłe życie zacznie się dopiero po 30tce… Chociaż sama Lena ponoć wyprowadziła sie od rodziców już przed rokiem …czyli mając 24 lata. … Hm współczuję współczesnym rodzicom.
Zobaczymy jak serial się rozwinie, póki co z każdym odcinkiem mamy coraz więcej rozebranej Leny a coraz mniej poczucia humoru.
W Girls występują 4 aktorki podobnie jak w Sex in the City, ale na tym podobieństwa się nie kończą.
Jemima Kirke jedna z bohaterek serialu Girls nosi wspaniałe kreacje swojej mamy, która również ubierała bohaterki Sex in the City.
Myśląc o wspaniałych strojach Sarah Jessica Parker zawsze wyobrażałam sobie że 1) kosztują fortune oraz 2) że zwiazane sa z nimi największe nazwiska świata mody, sztaby projektantów … tymczasem cala magia powstawała w małym butik Geminola w West Village.
Ta wspaniała suknia ze zdjecia obok pochodzi wlasnie z kolekcji Geminola (butiku ze zdjęcia poniżej):
Na przestrzeni tych niecałych 20 metrów kwadratowych, w przepięknie udekorowanym pomieszczeniu powstały najlepsze kreacje z Sex in the City.
Tutaj ubiera się tez Nicole Kidman, Courtney Love i Sienna Miller.
Jej właścicielem jest Lotaryngia Kirke. Sama nazwa jej sklepu jest kombinacją imion trzech jej córek, Jemima (aktorka z seriali Girls), Lola i Domino Kirke, który jest również piosenkarką.
Projektantka jeździ po całym świecie kupując stare materiały i ubrania a następnie przerabia je w niepowtarzane wzory. Ceny ubrań wahają się od 400 do 600 USD – nie mało ale tez nie będzie groziło nam bankructwo. Za to możemy nabyć niepowtarzany klasyczny strój którego by się nie powstydziła nawet nasza Macademian Girl.
W Nowym Jorku jest coraz więcej sklepów vintage – efekt kryzysu czy moda? Ciekawe czy taki trend jest teraz też w Polsce?
Jemima Kirke w sukni ślubnej z Geminola:
0 comment
Chętnie poszperałabym pomiędzy wieszakami :>
ja też:)Wzruszyłam sie
Moze pierwszy sezon Patricia Field robiła zakupy ciuchowe na potrzeby Seksu w tym uroczym sklepiku, ale podejrzewam, ze nastepne sezony to juz były pielgrzymki marketingowaców marek do biura Field z wieszakami najnowszych kolekcji i działów vintage. Ale wogóle – takie miejsca to moja definicja nieba.
Nie ogladam serialu, ale nie z twojego opisu nie zapowiada sie zbyt dobrze 😉
Ale od dluzszego czasu trudno jest znalezc serial, ktory rozni sie od innych- scenariusz wiekszosci seriali jest pisany tak jakby wedlug tego samego schematu 😉
Sklep wydaje sie fajnyz fajnymi perelkami-mimo, ze ciuchy nie sa w moim stylu, a propós stylu vintage to mysle, ze teraz taka moda- zauwazylam to tez podczas mojego pobytu w Anglii 😀
nie ogladam tego serialu, ale moze po sesji zerkne. jestem fanka SATC, boje sie ze to bedzie nieudane nasladownictwo…
Co do butiku… bajka!!! 🙂
Fajna historia :). Ja mam wrażenie, że w Polsce moda na vintage minęła lub ma się ku schyłkowi. Popularne jest za to kupowanie ubrań u naszych młodych projektantów. Zwykle na kiermaszach lub w internecie 🙂
A ja jakos nie lubie Seksu w Wielkim Miescie. Takie troche to dla mnie…naciagane? Pewnie i tego bym nie polubila.
A co do sklepu – chciałabym, chciaaaała. Ale ceny pewnie by mnie powaliły.
Mmm właśnie oglądam serial. Uwielbiam…
Sex and The city, nic innego
Ta Lena nie jest BARDZO nieatrakcyjna, no dajże spokój. Ok, nie widziałam Girls (słyszałam o nim, ale jakoś tak uważałam, że serial o dwudziestoparolatkach w MOIM wieku jakoś by mi ie podszedł). To wczoraj specjalnie prześledziłam ceremonie Złotych Globów (jak bardzo opóźniona jestem) i ta Lena zgarnęła dwa i była naprawdę urocza (ok, najbardziej uroczy był Jonah Hill, ale mam w nim mega crush). Lena Miała brzydką sukienkę (bordowa tafta? c’mon) i stała na scenie na tle atrakcyjnych koleżanek, ale była przefajna. Za to Anne Hathaway była drewniano-sucharowa. Jak ja jej nie cierpie. Ok, do pointy – chce obejrzeć Dziewczyny, własnie dla tej Leny.
Oglądam Girls nałogowo, wciagnęłam się od razu, ale moim zdaniem ten serial nie ma nic wspólnego z SATC (no może plakatem, który jedna z bohaterek ma na ścianie) 😉 Jest za to świetnym obrazem pokolenia dzisiejszych dwudziesto- i trzysdziestolatków (i mimo tytułu pokazuje również panów) z wielkich miast. Myślę, że młodzi mieszkańcy polskich wielkich miast mogą się w wielu sytuacjach identyfikować z bohaterami Girls. A może patrzę na to zbyt socjologicznie, ale to już takie zboczenie zawodowe 😉
Co do mody na vintage, to ja uwielbiam cały ten “vintage hype” w Londynie! Rewelacyjne sklepy i markety, ale wraz z modą ceny bardzo wzrosły. W Polsce prawdziwych sklepów vintage jest jak na lekarstwo (choć w Krakowie jest kilka) to niestety królują szmateksy czy też second handy,a tam głownie ubrania sprzed kilku lat. Trudno trafić na prawdziwe perełki 😉
A tak w ogóle to trafiłam tu przypadkiem, i jak to zwykle bywa ze szczęśliwymi przypadkami, bardzo się z tego cieszę. Właśnie zyskałaś nową stałą czytelniczkę 🙂
Pozdrawiam serdecznie !
Bardzo sie ciesze! Pozdrawiam M
[…] tylko cen, ponieważ niektóre z tych sklepów mają ceny relatywnie wysokie. Jak przykładowo ten, o którym już pisałam, prowadzony przez mamę jednej z bohaterek serialu HBO Girls i gdzie ubiera się sama Sarah Jessica […]