Halloweenowego szaleństwa ciąg dalszy

Co roku w East Village odbywa się największa w Stanach parada psów w halloweenowych przebraniach.

Autorzy najlepszych przebrań maja szanse wygrać szereg nagród, miedzy innymi dzień w psim spa, kolacje dla właściciela i pupilka, i wiele innych atrakcyjnych nagród. Konkurencja jest jednak bardzo duża. Stroje są oceniane w kilku kategoriach, ważne jest żeby strój właściciela pasował do stroju psa, liczy się pomysł, inwencja i jakość wykonania.

Sami powiedzcie czy patrząc na swojego psa pierwsze co przychodzi Wam do głowy to, to że jest on podobny do indyka? 🙂

bądź krokodyla.

Niestety właściciel się nie przebrał także tutaj nagrody nie było.

Latająca małpka  – moim zdaniem bardziej nietoperz, ale z nazwami strojów się nie dyskutuje.

W niebieskiej czapce kierowcy autobusu – psiak jako czerwony turystyczny autobus z pasażerami – innymi uśmiechniętymi psami oczywiscie

spaghetti z mięsnymi kulkami

słodki torcik ślubny

Kilka strojów zainspirowane książką “50 shades of grey”, moim zdaniem taka “soft porno dla mam”, ale stroje bardzo fajne 🙂

Nie byłaby to East Village gdyby cześć strojów nie reprezentowałaby politycznych poglądów.

I tak jest Donald Trump z słynną grzywką, budynkiem Trump Tower, dolarami w ręku i dużym napisem „You Are Fired!”:

Mutt Romney podobnie, do swojego amerykanskiego kolegi i kandydata na prezydenta – Mitta Romney, krytykuje, że aż 47% psow nie pracuje (!)

Bezrobotny pies zgodzi się pracować tylko za ciasteczka

Kostium E.T. i Eliota, wraz z dwunożnym pomocnikiem w roli księżyca zdobył Best in Show w tym roku:

I mój ulubiony Elvis w żółtych okularach:

No sami powiedzcie jak tu nie kochać Nowego Jorku?

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę dobrej nocy / wieczoru.