Wszystko co musisz wiedzieć o klubach w Nowym Jorku

by littletownshoes
11 comments

20140806-092734-34054237.jpg

Znajomy ostatnio porównał kluby w Nowym Jorku do płatków śniegu, każdy z nich jest inny … i można się nim cieszyć około miesiąca, zanim zupełnie straci zainteresowanie imprezowiczów. Nowojorska scena klubowa zmienia się w expresowym tempie. Klub, który był na topie w ubiegłym tygodniu może świecić pustkami w kolejnym. W niektórych możesz bawić się razem z gwiazdami: od Leonardo DiCaprio czy Jay-Z po Paris Hilton. A samo imprezowanie przypomina grę – zgadywankę: Który klub jest właśnie popularny? Gdzie pójść? Jak się ubrać aby dostać się do środka?

Jeżeli byłoby jedno słowo opisujące nowojorską scenę klubową to byłaby to„selekcja”. W każdym klubie obowiązuje selekcja; im bardziej popularny klub tym bardziej restrykcyjne wymagania. Nic tak nie zdobi klubu jak tłum pięknych gości.

A zadaniem ochroniarzy jest wybranie najładniejszych (czytaj najbardziej pasujących do danego klubu) gości z tłumu oczekujących. Znajoma tak opisała swoje doświadczenie przed wejściem do Catch (jednego z najpopularniejszych klubów w NY, którego poniedziałkowe imprezy uchodzą za szalenie elitarne): „w życiu nie stałam tak długo z wciągniętym brzuchem…45 minut przed klubem. Ochroniarz palcem wskazywał osoby z tłumu które mogą dostać się do środka”.

Im gorszy a wręcz chamski ochroniarz tym bardziej “ekskluzywne” miejsce, tym lepszy klub – niestety taka reguła obowiązuje w całym NYC. Wyjątkiem jest jeżeli jesteś znany (oczywiście na tyle znany ze nawet ochroniarz cie rozpozna) bądź jesteś przyjacielem królika wtedy nie musisz się o nic martwic i wejdziesz do każdego klubu.

Jak jednak zwykły śmiertelnik może dostać się do klubu?

Przede wszystkim należy uzbroić w cierpliwość i pamiętać ze ochroniarz jest tylko źle opłacanym, źle ubranym czeladnikiem, który prawdopodobnie sam nigdy w klubie… Jego zadaniem jest kreowanie atmosfery ekskluzywności. On jest tylko trybikiem w maszynie marketingowej klubu. Im więcej niezadowolonych osób, im więcej negatywnych opinii na tripadvisor o tym jak trudno jest się dostać do klubu tym więcej chętnych. Tajemnica Nowego Jorku, miasta w którym każdy może mieć wszystko – nowojorczycy chcą tylko rzeczy mało dostępnych.

Wracając do stroju. Nie musi być dobrze, ani modnie musi tylko mieścić się w standardzie danego klubu. Każdy klub ma inny standard ale są pewne przyjęte reguły powszechnie obowiązujące w całej nowojorskiej scenie klubowej.

Dla mężczyzn – NIE dla wszystkich koszul w kratkę albo w paski, mogą być kwiaty ale nie niebieska „biurowa koszula”. Jeżeli przyjdziesz w jeansach i koszuli w kratkę to wejdziesz bez problemu do klubu ale w New Jersey a nie w NYC.

Dla kobiet – kluczem otwierającym bramy klubu są buty. Takie przynajmniej 10 centymetrowe obcasy. Dobrze jeżeli to będą Jimmy Choo i Christian Dior albo Christian Louboutin. Ten ostatni to ponoć „ulubiony” projektant przez nowojorskich ochroniarzy. Krotka obcisła spódnica w intensywne kolory – tez pomaga i skróci czas oczekiwania w kolejce.

Inna opcja dostania się do klubu bez ryzyka natrafienia na humor ochrony to tzw „Bottle service „

“Bottle Service” pozwala dostać się do clubu bez konieczności czekania w kolejce, bez selekcji przy wejściu. Nie będziesz musiał/a walczyć o uwagę kelnera ani dobijać się do baru. Haczyk? “Bottle service” może być bardzo kosztowna usługą. Jest to zobowiązanie do wydania określonej sumy danego wieczoru. Określona liczba shotow, drinków czy butelek wódki (stad ta nazwa bottle service). Ceny wąchają się od 250 dolarów (w mniej popularnych klubach) do ponad 10,000+ dolarów w tych najbardziej ekskluzywnych.

20140806-092735-34055598.jpg

20140806-092731-34051323.jpg

20140806-093042-34242843.jpg

20140806-093048-34248285.jpg

20140806-093046-34246969.jpg

11 comments
1

You may also like

11 comments

Monika August 6, 2014 - 7:51 pm

Tak fajnie się czyta a to już koniec.. Liczyłam że pod zdjęciami będzie ciąg dalszy!

Reply
Monika August 7, 2014 - 8:10 pm

Widać, że imprezowanie w mieście, które nigdy nie śpi, jest bardziej skomplikowane niż możnaby było przypuszczać. Minimum 10 cm szpilki przez całą noc… auu…
Ciekawa notka. Pozdrawiam! 🙂

Reply
Blondynka z Krainy Teczy August 20, 2014 - 8:38 pm

Moze da sie przemycic baletki 😉 Ostatnio widzialam takie wielkosci malutkiego portfela…

Reply
M. August 8, 2014 - 3:14 am

z tego powodu właśnie nigdy nie czekam w kolejce do takich miejsc, oczywiście z ciekawości czekałam parę razy żeby się przekonać czy warto – towarzystwo wewnątrz ZAWSZE było tragiczneeee! lepiej znaleźć klub kilka ulic od downtown i świetnie się bawić z super ludźmi, a nie pseudosnobami, którzy wyglądają jakby do 10 liczyć nie potrafili i są po prostu obrzydliwi.

Reply
NAT September 19, 2014 - 1:53 pm

Wybieram się z przyjaciółką do NY w październiku. Słyszałyśmy ze bardzo ciekawym klubem jest 40/40.
Warto? Moja długonoga, o włosach blond przyjaciółka ma od lat ksywę Królik..wiec skoro jestem jej przyjaciółką to rozumiem ze nie będziemy miały problemów z wejściem do klubu
( hahaha ale sie ubawiłam ). Tak przy okazji- cudowny blog. pozdrawiam.

Reply
Little Town Shoes September 21, 2014 - 11:18 am

Hej Nat, słyszałam bardzo mieszane opinie o 40/40 niektórym szalenie sie podoba, niektórzy mówią ze pusto i drogo. ($15 za drink). Niestety sama nie byłam. Daj znać jeżeli tam pójdziecie!

Reply
marta April 10, 2015 - 5:00 pm

cześć 🙂 właśnie przyleciałam do ny i szperam w internecie do jakiego klubu się wybrać, ale nic nie mogę znaleźć.. polecasz jakieś miejsce? świetny blog btw 🙂

Reply
Little Town Shoes April 10, 2015 - 5:14 pm

Hej Marta, napisz cos wiecej jakie kluby lubisz – jaka muzyke? Podpytam w pracy. Mam tutaj prawdziwych znawców nowojorskiej sceny klubowej ☺

Reply
Marcin July 10, 2015 - 12:24 pm

hej, gdzie można znaleźć warte odwiedzenia kluby z muzyką techno? takie gdzie głośno, do rana i nie tylko z alkoholem można się spotkać wśród uczestników 🙂

Reply
magda January 6, 2020 - 5:56 pm

Magda czy mogłabyś polecić nowojorski klub z aktuanie graną muzyką popularną? 🙂

Reply
Little Town Shoes January 9, 2020 - 6:59 pm

Jest cały rozdział w książce.

Reply

Porozmawiajmy :)