James Bond się mylił, najlepsze martini jest mieszane.

by littletownshoes
0 comment

Okazuje się, ze możemy popełnić błąd zamawiając „ martini z wódką, wstrząśnięte, nie zmieszane” bazując tylko na opinii Jamesa Bonda.

Przystojny światowiec, koneser wszystkich dóbr pięknych i luksusowych niestety mylił się co do swojego ulubionego martini. Jest kilka teorii dlaczego. Najpowszechniejsza jest taka ze twórca przygód Jamesa Bonda, sam Ian Fleming jak i jego bohater, byli alkoholikami a serwowanie wstrząśniętego martini jest znacznie prostsze … jak się komuś trzęsą ręce:)

Ale tak poważnie poznałam ostatnio Charlotte Voisey, znaną w Nowym Jorku miksologist z Wielkiej Brytanii. Moi znajomi zorganizowali małe get together w czasie którego graliśmy w karty przeciw ludzkości (polecam) i uczyliśmy się właśnie od Charlotte jak prawidłowo mieszać drinki.

Charlotte Voisey, jest zdobywczynią licznych nagród w tym tytułu najlepszego barmana w UK. Stworzone przez nią koktajle można spróbować w w Dorchester Hotel w Londynie, w Gramercy Park Hotelu na Manhattanie oraz w hotelach W w Nowym Jorku i Austin.

A obecnie Charlotte reprezentuje Gin Hendricks. Tak w wielkim skrócie – ona wie o czym mówi.

Ba, przygotowała nam dwa martini: jedno wstrząśnięte, a drugie zmieszane. I aż trudno uwierzyć jak smaki obydwu drinków się różniły. Martini wstrząśnięte ma inny kolor, jest “mydlane”. W żargonie barmanów jest nawet specjalne określenie na tego typu wstrząśnięty gin, nazywany jest “bruised”. Pije się takie martini trudniej. A dla osób takich jak ja, które nie przepadały wcześniej za martini porada – po prostu wystarczy poprosić o mieszane nie wstrząśnięte – smakuje lepiej.

Sama Charlotte jest pasjonatką, o drinkach i ich historii wie chyba wszystko. Ja dowiedziałam się kilku ciekawostek którymi, jak myślę warto się podzielić. Chociaż koktajle pochodzą z Wielkiej Brytanii, jak zawsze, z czasem Stany przejęły pałeczkę w miksologii.

Jednakże, w czasie prohibicji (która trwała przecież w Stanach ponad 13 lat) Ameryka utraciła swoich najlepszych barmanów, wyemigrowali oni do UK czy tez na Kube …. i tak, zdaniem Charlotte, jeszcze 10 lat temu trudno było napić się dobrego koktajlu w Nowym Jorku …

Teraz jest oczywiście sytuacja odwrotna. Mamy wielki powrót drinków. Wszystkie tutejsze bary prześcigają się w serwowaniu najlepszych koktajli, a barmani to celebryci.
Przepisy Charlotte możecie znalezc tutaj, ja próbowałam „old fashioned”, martini, strawberry collins cocktail – ten ostatni to moj ulubiony, ale ja lubię bardziej owocowe drinki, tłumaczę sobie ze są zdrowsze : P

Zapytalam oczywiscie jakie bary poleca: Na jej ulubionej liscie znajduą Hakkasan (London), The Bar w hotelu Dorchester (London), Zig Zag Caf (Seattle) Clover Club (Brooklyn), PDT (Manhattan) and EmployeesOnly (Manhattan)

PDT jest tez na mojej liscie najlepszych nowojorskich barów : )

20140212-180114.jpg

James Bond się mylił, najlepsze martini jest mieszane.James Bond się mylił, najlepsze martini jest mieszane.
James Bond się mylił, najlepsze martini jest mieszane.James Bond się mylił, najlepsze martini jest mieszane.
0 comment
0

You may also like

Porozmawiajmy :)